Z racji tego, że w Tatrach od soboty wieje halny, a widoczność gór dzięki temu była rewelacjyjna, niedzielę spędziłem na objazdówce po Podhalu z aparatem. Zdjęcia zrobiłem m.in. w Rzepiskach, Niedzicy i na Rusińskim Wierchu.